Krajowy rynek słodyczy, którego wartość wynosi około 13 mld zł, będzie nadal rósł, gdyż spożycie tego rodzaju produktów w innych krajach Unii Europejskiej jest znacznie wyższe. Przedstawiciele branży oceniają, że wzrosty nie są dynamiczne – wynoszą raptem 2 procent, ale pozostają stabilne. W niektórych segmentach dynamika może być wyższa – obiecująco wyglądają perspektywy rozwoju nieco zapomnianego segmentu landrynek – donosi agencja prasowa Newseria.

Jak wynika z raportu firmy doradczej KPMG, wartość krajowego rynku słodyczy do 2018 roku wzrośnie o około 9% – do blisko 14 mld zł. Zdaniem analityków najmocniej będzie zwiększał się segment wyrobów czekoladowych. KPMG wskazuje, że w porównaniu z krajami Europy Zachodniej Polska ma wciąż wielki potencjał rozwoju. Konsumpcja wyrobów czekoladowo-cukierniczych nad Wisłą jest niemal trzy razy niższa niż w takich krajach jak Wielka Brytania, Szwajcaria czy Belgia.

Z danych KPMG wynika, że Polska ma ponad 3-procentowy udział w całkowitej sprzedaży detalicznej segmentu wyrobów cukierniczych w Unii Europejskiej. Krajowy rynek zajmuje przy tym dominującą pozycję wśród krajów Europy Środkowej i Wschodniej (52% sprzedaży w regionie). Dobre perspektywy rozwoju mogą mieć szczególnie – zdaniem analityków – pastylki, gumy rozpuszczalne, landrynki oraz żelki.

Dlatego firma Sympatic wchodzi na nasz rynek z landrynkami Jardin Rich. – Zdecydowaliśmy się wejść z nowym pomysłem, bo widzimy szansę, szczególnie w kategorii landrynek. To taka polska kategoria, znana od dawna, ale ostatnio trochę zapomniana – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Jędrzej Szynkarczuk, prezes firmy. Według niego landrynki są produktem mocno generycznym, tzn. nie mają w Polsce jeszcze określonej w świadomości konsumentów, bardzo znanej marki, która wprost kojarzyłaby się z tą kategorią. Jego firma zamierza lokować markę Jardin Rich na najwyższej półce segmentu landrynek. W zamian za nieco wyższą cenę klient otrzyma np. produkt w wyróżniającym się opakowaniu oraz możliwość zbierania kolekcji magnesów, dołączanych do produktu podstawowego. – Chcemy zaoferować polskim konsumentom kolekcjonerskie, tematyczne serie słodkich produktów. Jednocześnie będziemy wprowadzać nowe, niespotykane dotychczas smaki landrynek. To nowatorskie podejście na polskim rynku – dodaje prezes Szynkarczuk.

Sympatic to polska spółka ukraińskich inwestorów. Firma ma nowoczesny zakład produkcyjny w Suchedniowie (woj. świętokrzyskie). Słodycze tam produkowane mają trafić nie tylko na polski rynek, ale także do Czech, na Słowację i Węgry. Sympatic na początek planuje produkcję na poziomie 200-300 tys. zł, a docelowo nawet 1 mln puszek z luksusowymi landrynkami miesięcznie.

Według KPMG 81% Polaków lubi słodycze, a aż 91% z nich przyznaje się do ich kupowania. Największą popularnością (90%) tego rodzaju produkty cieszą się wśród konsumentów do 24 roku życia. W grupie respondentów mających więcej niż 65 lat udział osób, którym smakują słodycze, jest znacznie mniejszy i wynosi 78%. Z kolei dwie trzecie Polaków sięga po coś słodkiego co najmniej dwa razy w tygodniu, a dla jednej trzeciej słodycze są elementem codziennej diety, z czego aż 11% spożywa je nawet kilka razy dzienne.

Źródło: Newseria Biznes, Polskie Radio, komunikat firmy