Wczoraj, we wtorek 13 października premier Ewa Kopacz podczas konferencji po posiedzeniu rządu w Szczecinie poinformowała o zawieszeniu kierownictwa tamtejszej Agencji Nieruchomości Rolnych. Sprawa ma związek z zatrzymaniem i aresztowaniem rolników z Pyrzyc, oskarżonych o ustawianie przetargów na ziemię organizowanych przez szczeciński oddział ANR.

Wcześniej takie informacje dochodziły ze strony protestujących rolników, którzy spotkali się z premier, przy czym wynikało z nich, że odwołane ma być również kierownictwo Agencji w Warszawie. Taką informację podawała m.in. TVP Szczecin, ale ostatecznie nic takiego nie miało miejsca. Witold Katner, rzecznik prasowy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, stanowczo zaznaczył, że „zawieszenie dotyczy tylko kierownictwa ANR w Szczecinie. Kierować oddziałem będzie pełnomocnik z Warszawy”. Przeprowadzona zostanie również szczegółowa kontrola przez Kancelarię Premiera.

Pięciu aresztowanych rolników (pisaliśmy o tym tutaj) pozostaje wciąż w areszcie. Wczoraj wstawił się za nimi minister rolnictwa, który wysłał do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie list z prośbą o przyjęcie poręczenia za zatrzymanych i zmianę środka zapobiegawczego z aresztu na mniej dla nich uciążliwy. Jednak dzisiaj m.in. Radio ZET podało, że rolnicy do jutra nie wyjdą na wolność, a rozpatrywanie poręczenia zajmie kilka dni. Rzecznik MRiRW stwierdził na Twitterze: „Liczymy, że poręczenie będzie rozpatrzone pozytywnie. Nie rozumiemy dlaczego ma to zająć, aż kilka dni”

Źródło: MRiRW, TVP Szczecin, Radio ZET