W Warszawie rozpoczął się kolejny protest rolników, którzy nie zgadzają się z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Rolnicy z całego kraju odpalili race na placu Zawiszy i zablokowali samochodom przejazd. Występują utrudnienia w ruchu także w innych częściach miasta.

Rolnicy chcą, aby rządzący zrezygnowali z dalszych prac nad "piątką dla zwierząt". "Pokazujemy, że nie godzimy się na politykę rządu prowadzoną bez rozmów ze stroną społeczną! Obronimy! Nie będą wprowadzać szkodliwych dla nas ustaw. Nie ma zgody na #5dlazwierzat!" - tłumaczą na swoim profilu w mediach społecznościowych organizatorzy.

Michał Kołodziejczak, lider organizacji AGROunia  zapowiedział, że rolnicy rozpoczną blokadę ronda Zgrupowania AK "Radosław", plac Wilsona, trasa S7 oraz wjazd do Warszawy od strony Białegostoku. 

Po około dwóch godzinach protestujący rolnicy mają udać się przed Sejm, a następnie pod siedzibę TVP.

Kilkudziesięciu rolników przyjechało na placu Zawiszy. Odpalili race i petardy. Jak relacjonują obecni na miejscu reporterzy PAP, rolnicy mają ze sobą biało-czerwone flagi i tabliczki m.in z logo AGROunii.

 Rolnicy ustawili samochody na skrajnym lewym pasie, a protestujący wysiedli z pojazdów i chodzą po jezdni. Protestujący rolnicy znajdują się również na rondzie Dmowskiego.

Według oficjalnych ustaleń PAP do protestu rolników niebawem mają przyłączyć się taksówkarze, którzy mają zebrać się na Błoniach Stadionu Narodowego. Taksówkarze przyłączyli się również do samochodowego protestu kobiet, który wczoraj odbył się m.in. w Lublinie.



Źródło: agropolska.pl