Wraz z początkiem nowego roku  pojawiło się więcej obowiązków dla osób, które posiadają domy.  Zmianie ulegnie ewidencja ogrzewania. Właściciele domów będą zobowiązani do ewidencjonowania tego, czego używają do ogrzewania budynków. Dane będą gromadzone w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), która ma pomóc w identyfikowaniu źródeł niskiej emisji z budynków do 1 MW.

Ewidencja ogrzewania budynków

Ten ogólnokrajowy system będzie gromadził informacje na temat źródeł emisji w sektorze komunalno-bytowym. W ewidencji znajdą się przede wszystkim informacje dotyczące  źródeł spalania paliw w budynkach wielolokalowych oraz domach jednorodzinnych. Uwzględnione zostaną również lokale usługowe i budynki publiczne, które ogrzewane są indywidualnie. Poza danymi o źródłach ciepła w ewidencji znajdą się też informacje na temat otrzymanej pomocy finansowej na termomodernizację budynku czy wymianę kotła grzewczego. Wykaz będzie uzupełniany np. przez kominiarzy, którzy przeprowadzają okresowe przeglądy w budynkach.

Projekt jest dofinansowany z Unii Europejskiej i będzie tworzony etapami, a całość ma być gotowa do użytku w sierpniu 2023 roku.  Zgodnie z planem w 2021 roku opublikowany zostanie komunikat ministra właściwego ds. budownictwa inicjujący uruchomienie deklaracji, a po trzech miesiącach, bo tyle wymaga ustawa, trafią do niej pierwsze dane. 

Od tego momentu właściciele będą mieli 12 miesięcy na przesłanie elektronicznego formularza z informacją, czym ogrzewany jest ich dom. W przypadku nowopowstałych obiektów będzie to konieczne 14 dni po oddaniu ich do użytkowania. 

Przesłanie takich danych ma być obowiązkowe. Na postawie informacji gromadzonych w CEEB samorządy będą mogły dobierać odpowiednie polityki i programy do walki ze smogiem w swoich gminach. Docelowo w rejestrze mają znaleźć się dane z ok. 5 milionów budynków.


Źródło: WIR