Badania koniunktury w sektorze w drugim kwartale br. przygotowanego przez Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie wskazują na to, że tak źle jeszcze nie było.

"W ostatnich 20 latach badania koniunktury przez IRG SGH tylko czterokrotnie zdarzyło się, by wartość wskaźnika koniunktury (IRGAGR) obniżyła się o tej porze, a średni przyrost w tych latach, w których wzrosła, wyniósł 3,1 pkt." - czytamy w opracowaniu uczelni.

Wartość wskaźnika koniunktury zmniejszyła się w drugim kwartale 2020 roku aż o 11,6 pkt. Oznacza to, że dekoniunktura postępuje już trzeci kwartał z rzędu – i przybiera systematycznie na sile.
 
"Spadek wartości IRGAGR w IV kwartale 2019 r. wyniósł 2,8 pkt, a w I kwartale br. 4,9 pkt. Pogorszenie się koniunktury jest skutkiem przede wszystkim osłabienia się nastrojów –wartość wskaźnika zaufania, jednej ze składowych ogólnego wskaźnika koniunktury, spadła o ponad 23,3 punktu.Tak głębokiego spadku wartości wskaźnika nastrojów nie zanotowano w całej wcześniejszej historii badania koniunktury w polskim rolnictwie przez IRG SGH" - czytamy dalej w opisie wyników badania.

IRG SGH twierdzi, że to przykry skutek wybuchu i rozwoju epidemii koronawirusa. 

"Spadek przychodów gospodarstw rolnych przełożył się na zmniejszenie się ich oszczędności i wzrost zadłużenia. Zmalały również wydatki na obrotowe środki produkcji i - znacznie –nakłady inwestycyjne. Zmniejszyła się skłonność do zaciągania kredytów na finansowanie produkcji rolnej" - wylicza IRG SGH.

Źródło: agropolska.pl