Lekarze weterynarii apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która umożliwi przeprowadzenia wyborów do organów Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej dopiero po zakończeniu pandemii koronawirusa.

Izba Lekarsko - Weterynaryjna  podkreśla, że wystosowany apel jest w imieniu wszystkich lekarzy weterynarii. Jeśli postulat nie zostanie zrealizowany, ok. 20 tys. specjalistów będzie zmuszonych do wzięcia udziału w wyborach, które mogą stać się ogniskiem zakażeń COVID-19.

Izba podkreśla, że wybory mogą źle wpłynąć na zdrowie uczestników. Teraz, gdy najważniejszy jest dystans społeczny, należy jeszcze bardziej przestrzegać restrykcji i nie prowokować do zakażeń.

"Tymczasem samorząd lekarzy weterynarii został postawiony w czasie pandemii przed zadaniem przeprowadzenia wyborów. Zgodnie z ustawą trójstopniowe wybory, trwające ponad pół roku, zaczynają się od rejonowych zebrań wyborczych w ponad 350 powiatach i dzielnicach miast, w których uczestniczy od 10 do 150 osób. Następnym etapem są okręgowe zjazdy wyborcze lekarzy weterynarii w każdym z 16 województw, liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Ostatnim etapem jest Krajowy Zjazd Lekarzy Weterynarii, w którym uczestniczy około 500 osób" - wylicza Izba.

Wskazuje jednocześnie, że wybory są powszechne, co może wiązać organizacja jest zobowiązana do tego, by wszystkim zainteresowanym dać możliwość głosowania. Jest to niezwykle trudne w warunkach pandemicznych. 

- W ocenie Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej trwający stan epidemii COVID-19 nie pozwala na rzetelne i bezpieczne przeprowadzenie zbliżających się wyborów do organów naszego samorządu, które zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych powinny właśnie się rozpoczynać. W świetle obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce i aktualnych prognoz dotyczących trwania pandemii jest to niemożliwe ze względów zdrowotnych, prawnych i technicznych - podkreśla Jacek Łukaszewicz, prezes KRL-W.

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że samorząd lekarzy weterynarii uzyskał obietnicę wprowadzenia pod obrady Sejmu ustawy, która umożliwiłaby przeprowadzenie wyborów po zakończeniu pandemii. Taki akt prawny znalazł się nawet w wykazie prac legislacyjnych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

"Niestety, z nieznanych nam przyczyn wycofano się z tej inicjatywy. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że wcześniej rząd zgodził się na podobne rozwiązania wobec innych samorządów zaufania publicznego, w których w zeszłym i bieżącym roku powinny odbyć się wybory, między innymi w samorządzie pielęgniarek i położnych, samorządzie fizjoterapeutów, a także w samorządzie gospodarczym rzemiosła, polskich związkach sportowych, Polskim Związku Łowieckim, fundacjach, stowarzyszeniach oraz spółdzielniach" - wskazuje KRL-W.

- Niewprowadzenie w życie proponowanych rozwiązań może spowodować zaburzenie ciągłości pracy organów izb lekarsko-weterynaryjnych, a tym samym wpłynie negatywnie na realizację powierzonych im ustawowo licznych zadań z zakresu administracji publicznej - podsumowuje Jacek Łukaszewicz.

Dlatego też Izba zdecydowała się na apel do Andrzeja Dudy o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która wprowadzi w życie rozwiązań, które umożliwią przeprowadzenie wyborów po zakończeniu pandemii.


Źródło: agropolska.pl