W trakcie przeprowadzonej w ostatnich dniach inwentaryzacji żubrów w Bieszczadach doliczono się 719 osobników wobec 677 przed rokiem - poinformował Edward Marszałek, rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie.

- Stada bytują na terenie nadleśnictw: Baligród, Cisna, Komańcza, Lesko, Lutowiska i Stuposiany. Natomiast pojedyncze osobniki bywają obserwowane na pogórzu w zasięgu nadleśnictw: Bircza, Brzozów i Krasiczyn - tłumaczył ekspert.

Przeprowadzona inwentaryzacja wykazała, że największe zgrupowanie tych zwierząt występuje w lasach Nadleśnictwa Baligród. Licząca 291 populacja skupiona jest tam w 13 grupach. W tym nadleśnictwie, w okolicach Kalnicy pod Chryszczatą, stwierdzono także największe stado - 60 osobników.

- Wyniki inwentaryzacji są dokładne, ponieważ prowadzona jest w jednym wybranym dniu w marcu we wszystkich jednostkach, łącznie z gruntami prywatnymi. Zatem nie zachodzi obawa podwójnego odnotowania tych samych osobników. Natomiast monitoring zdrowotny stad prowadzimy przez cały rok - powiedział dyrektor krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Marek Marecki.

Rosnąca populacja żubrów wiąże się również ze zwiększeniem szkód w uprawach rolnych i leśnych, ale przede wszystkim ze wzrostem zagrożenia epidemiologicznego związanego z gruźlicą czy telazjozą.

Rzecznik RDLP zwrócił uwagę na to, że osobnym tematem jest obecnie kwestia szkód dokonywanych przez te zwierzęta w uprawach rolnych i w lesie.

 - Wciąż rośnie kwota wypłacanych odszkodowań, natomiast zniszczenia w uprawach leśnych miejscami zagrażają trwałości drzewostanów - zauważył Marszałek.



Źródło: agropolska.pl