Andrzej Duda podziękował rolnikom w Częstochowie. Wyrażał wdzięczność za trud, ciężką pracę, ale też zabezpieczenie żywnościowe dla mieszkańców kraju. Wyraźnie podkreślał, jak ważne było zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na początku pandemii koronawirusa.

Prezydent wraz z Janem Krzysztofem Ardanowskim, ministrem rolnictwa uczestniczyli w głównych uroczystościach Dożynek Jasnogórskich i Pielgrzymki Rolników na Jasnej Górze.

- Przybywamy tutaj wszyscy, żeby podziękować Matce Najświętszej, naszej Maryi Jasnogórskiej, za ten kolejny rok, rok pracy na roli, rok, który upływa nam pod znakiem pandemii koronawirusa, ale który jest kolejnym rokiem naszego podążania w tej ziemskiej wędrówce, kiedy wszyscy realizujemy swoje obowiązki - mówił prezydent.

W imieniu wszystkich Polaków podziękował gospodarzom. 

- Za wasz trud, ciężką pracę na roli i za to, że nawet w najtrudniejszych momentach - z którymi spotkaliśmy się także w tym roku, w szczególności wiosną - zapewniacie nam wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe - powiedział Duda.

Podkreślił, że "prezydent ma stać na straży bezpieczeństwa państwa, a bezpieczeństwo żywnościowe to jeden z ogromnie ważnych elementów bezpieczeństwa kraju".

- W tym roku przekonaliśmy się o tym dobitnie. Wszyscy pamiętają ten krótki moment, kiedy na początku pandemii koronawirusa w naszym kraju w telewizjach pokazywano przez dwa czy trzy dni puste półki sklepowe dlatego, że ludzie obawiali się, co będzie - mówił. 

Podkreślił, że część społeczeństwa pamięta czasy, w których trudno było cokolwiek kupić.

- Ale to właśnie wy - waszą pracą, waszym trudem - pokazaliście, że tamte czasy minęły. Półki w sklepach, które przez chwilę były puste, błyskawicznie zapełniały się na powrót produktami spożywczymi. Jedzenia, żywności nie zabrakło ani na chwilę. Mamy ją, i nie tylko wystarcza nam jej spokojnie na własne potrzeby, ale jesteśmy w stanie zabezpieczyć żywnościowo innych. To dzięki wam Polska jest wielkim eksporterem żywności - powiedział Duda do rolników.

Podkreślał, że zadba o to, by rolnicy nie tylko mogli spokojnie pracować, ale również o rozwój polskich wsi.

- Żeby to, co nowoczesne, było zapewnione także dla wsi; komunikacja, szerokopasmowy internet, wszelkiego rodzaju dobra, które do niedawna były przywilejem wielkich miast, aby były u was, aby to, co nazywamy równym rozwojem kraju stało się rzeczywistością, aby także na wsi była dobra edukacja, dostęp do dóbr kultury, sportu i rekreacji. Abyśmy mogli spokojnie funkcjonować - mówił Duda.

Jan Krzysztof Ardanowski podkreślał z kolei, że rok 2020 zapowiadał się dramatycznie źle, jako kolejny rok klęski suszy.

- Po 2018 r., po 2019 r. - ale przecież w części Polski niedostatki wody utrzymują się jeszcze dłużej - po bezśnieżnej zimie, braku opadów wiosennych - zapowiadał się dramatyczny rok. Ja byłem przerażony. Modły przyniosły efekt. Deszcze, które pojawiły się od maja i w kolejnych tygodniach sprawiły, że przyroda nadrobiła wszystkie straty - powiedział minister.

Stwierdził, że Polsce nie grozi głód.

 - Dzięki pracy rolników i bożemu błogosławieństwu nikomu w Polsce nie zabraknie chleba. Możemy tą żywnością dzielić się z innymi potrzebującymi na świecie. Wzrasta eksport - dodał.

Zapowiedział również , że w najbliższym czasie rząd będzie starał się zrekompensować, przynajmniej w części, tym gospodarstwom, które najbardziej zostały dotknięte trudnościami w sprzedaży, w pozyskiwaniu przyzwoitej ceny, trudnościami spowodowanymi koronawirusem.