16 osób zostało wylegitymowanych przez funkcjonariuszy policji w związku z zakłóceniem wizyty premiera Mateusza Morawieckiego, który w piątek uczestniczył w otwarciu wschodniej obwodnicy Wrześni w województwie wielkopolskim.

Rzecznik wielkopolskiej policji podał PAP, że funkcjonariusze powstrzymali rolników przed naruszeniem strefy ochronnej premiera Mateusza Morawieckiego.

Otwarcie obwodnicy Wrześni odbywało się w piątek po południu. W pewnej chwili uroczystość z udziałem szefa rządu próbowali zakłócić reprezentanci AGROunii, którzy chcieli porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim. W jednej chwili, w pobliżu pojawiło się kilka ciągników rolniczych, grupa osób z transparentami próbowała też pokonać bariery i wbiec na jezdnię, na której był Mateusz Morawiecki. W tej sprawie natychmiast interweniowali funkcjonariusze policji.

Jak powiedział w piątek PAP rzecznik KWP w Poznaniu Andrzej Borowiak, działania funkcjonariuszy polegały na powstrzymaniu osób przed naruszeniem strefy ochronnej.

- Premier polskiego rządu, jak inne najważniejsze osoby w państwie, jest ochraniany w szczególny sposób. Zachowanie grupy rolników z Wrześni, biegnących w stronę osoby ochranianej musiało się spotkać z natychmiastową reakcją policjantów. Wobec wylegitymowanych osób zostanie wszczęta odpowiednia procedura prawna - powiedział PAP Borowiak.

Lider AGROunii Michał Kołodziejczak tuż po zdarzeniu wyjaśniał, że rolnicy chcieli zapytać Mateusza Morawieckiego o losy polskiego rolnictwa. W jego opinii, to miała być tylko i wyłącznie rozmowa na ważne dla nich tematy.




Źródło: agropolska.pl