W sobotę, 7 maja, w Ostaszewie (w województwie pomorskim, w powiecie nowodworskim) na terenie jednej z firm transportowych podpalono kilka ciągników rolniczych. Jak informuje policja, do zdarzenia doszło około godziny 23:30. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, ogień był już bardzo rozwinięty i w zawrotnym tempie rozprzestrzeniał się na naczepy ciągników. Ciągle trwają poszukiwania sprawców przestępstwa. Śledztwo prowadzi toruńska policja kryminalna.

Policja apeluje do świadków zdarzenia, prosząc ich o osobisty lub telefoniczny kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, aby pomóc śledczym w ustaleniu okoliczności tego tragicznego wypadku.

Według wstępnych szacunków oraz ustaleń toruńskiej policji, straty wywołane wydarzeniem sięgają minimum kilkuset tysięcy złotych. Suma ta może jednak wzrosnąć nawet do miliona - rzeczoznawcy oszacowali bowiem wstępne straty dotyczące niezwykle kosztownych ciągników siodłowych. Na szczęście, w czasie pożaru nikt nie odniósł obrażeń - ogień nie zajął oddalonych o kilka metrów sąsiednich zabudowań.