Na wniosek nowego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela premier Beata Szydło powierzyła dziś Waldemarowi Humięckiemu pełnienie obowiązków Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych do czasu powołania Prezesa ANR.

Z kolei wczoraj Agencja Nieruchomości Rolnych wstrzymała trwające przetargi na sprzedaż i dzierżawę gruntów z jej zasobów. Odbyło się to na wniosek ministra Jurgiela. Pismo od ministra do regionalnych oddziałów Agencji dotarło w czwartek po południu, dlatego od dzisiejszego ranka nie są organizowane żadne licytacje. W praktyce umowy z Agencją mogą w tym momencie zawrzeć jedynie ci rolnicy, którzy już kupili lub zawarli umowy o dzierżawę ziemi i pozostało im jedynie podpisanie aktu notarialnego. Pozostali rolnicy, którzy byli przed tym etapem, np. wpłacili wadium, nie mogą kontynuować zakupów.

PAP podaje przykład wstrzymanego przetargu na sprzedaż ziemi w oddziale ANR Olsztyn. Dzisiaj rano miano tam rozstrzygnąć przetarg na 250 ha ziemi. Przyjechało sporo zainteresowanych rolników, każdy wpłacił około 0,5 mln zł wadium. Przetarg został jednak odwołany, chętni do zakupu nie zostali wcześniej o tym poinformowani, a ich pieniądze pozostaną na co najmniej tydzień w dyspozycji Agencji Nieruchomości Rolnych. Dodajmy, że rolnicy często środki te pozyskują z krótkoterminowych pożyczek, które mają bardzo wysokie oprocentowanie. Pracownicy oddziału ANR uspokajali rolników, mając nadzieję, że za kilka dni sytuacja się wyjaśni.

Należy przypomnieć, że z dniem 1 maja 2016 roku skończy się okres ochronny, a od tego dnia obcokrajowcy będą mogli kupować ziemię w Polsce bez pozwolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Serwis Onet przytacza opinię jednego z rolników, że jesień to kiepski moment na takie działania, ponieważ teraz ANR ogłasza najwięcej przetargów. „Bo mamy pieniądze ze sprzedaży płodów i niektórzy już dostali dopłaty”.

Prawo i Sprawiedliwość, które w wyborach zdobyło władzę, obiecywało ochronę polskiej ziemi. Zdaje się, że w tej bitwie padły strzały. Miejmy nadzieję, że przy okazji nie zostaną poszkodowani nasi rolnicy.

Źródło: MRiRW, ANR, Onet.pl