Głównymi przyczynami rozprzestrzeniania się barszczy kaukaskich (Sosnowskiego i Mantegazziego) są brak spójnego i całościowego systemu nadzoru tych roślin oraz finansowania ich likwidowania, ale też brak kompleksowych działań zwalczających. Samorządy podejmują ogromne starania, ale te niebezpieczne dla życia i zdrowia rośliny, zajmują coraz większe obszary na terenie Polski, ponieważ podejmowane do tej pory próby nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. 

Barszcz Sosnowskiego w przeszłości

Dawniej, barszcze kaukaskie były powszechnie znane jako rośliny ozdobne, miododajne i pastewne. W latach 70. I 80. poprzedniego stulecia barszcz Sosnowskiego uprawiano praktycznie w całej Polsce, ponieważ służył jako roślina pastewna. Po kilkunastu latach, ze względu na zmianę smak mięsa i mleka, zakończono jego uprawę. Nie pomyślano jednak o tym, by zlikwidować  istniejące stanowiska tych roślin. W konsekwencji barszcz Sosnowskiego zajmował nowe tereny i obecnie jest spotykany w całej Polsce.

Jak rozprzestrzeniają się nasiona Barszczu Sosnowskiego?

•Działalność człowieka – transport ziemi lub na kołach samochodów
•Poprzez cieki wodne
•Wiatr przenosi nasiona na odległość do 10 metrów

Dlaczego Barszcz Sosnowskiego jest niebezpieczny?

Jest niebezpieczny dla ludzi i zwierząt, ponieważ jego soki oraz wydzielane w upalne dni związki w postaci aerozoli, mogą spowodować poważne oparzenia.

Barszcze kaukaskie osiągają nawet do pięciu metrów wysokości, mają masywne liście, a także  grube łodygi i naprawdę potężne korzenie. Okres ich kwitnięcia przypada czerwiec-sierpień. Wydają wtedy nawet 100 000 nasion, które rozprzestrzeniają się zarówno z wiatrem, jak i wodą.

Barszcz Sosnowski a Barszcz Mantegazziego

Morfologiczne podobieństwo barszczu Sosnowskiego i barszczu Mantegazziego sprawia, że są one dość  trudne do rozróżnienia.  Aby próbować je zwalczyć należy rozpocząć koszenie, wskutek którego odrastające osobniki są zazwyczaj mniejsze i mniej masywne, przez co zacierają się główne różnice w ich wyglądzie. Co więcej, oba typy barszczy występują na tych samych terenach, więc uznawane są za barszcz Sosnowskiego.

Niewielka efektywność zwalczania

Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że jeśli szybko nie podejmie się skutecznego zwalczania, barszcze kaukaskie będą rozprzestrzeniać się szybko i zajmie nowe tereny wokół występujących już stanowisk. 

Portal Agronews podaje, że z monitoringu prowadzonego przez ośrodki naukowe i organizacje pozarządowe wynika, że efektywność dotychczasowego zwalczania barszczy kaukaskich jest niewielka i rośliny te nadal się rozprzestrzeniają.

Kontrole i ich ustalenia

NIK skontrolowała: Ministerstwo Środowiska, Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pięć wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz 21 urzędów miast i gmin. NIK skierowała też pytania w badaniu kwestionariuszowym do 652 miast i gmin z całego kraju. Kontrola objęła lata 2013-2019 (do czasu zakończenia czynności kontrolnych).

Przewlekłe prowadzenie prac związanych z opracowaniem przepisów w Polsce sprawiło, że do dnia zakończenia kontroli, tj. 11 września 2019 r., nie wdrożono planów działania w celu rozwiązania kwestii priorytetowych dróg przenoszenia oraz metod zwalczania lub kontroli barszczy. A to oznacza, że nie dotrzymano terminu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE, który dla barszczu Sosnowskiego upłynął 14 lipca 2019 r. – podaje portal.

Źródło: agronews.com.pl