Sytuacja w rolnictwie od jakiegoś czasu była bardzo trudna. Eksperci mówią o największej od lat suszy! Panująca w Polsce susza nie pozostawiała złudzeń na porządne plony w tym roku. Na całe szczęście, w ostatnich dniach pojawiły się opady, a bilans wodny, który pomaga w określaniu zasięgu suszy, poprawił się dając wielu rolnikom nadzieję.

Andrzej Doroszewski z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa zaznaczył, że mimo pojawiających się opadów, sytuacja w kraju nadal nie jest najlepsza. Niedobory wody nadal stanowią duży problem niemal w całej Polsce. Wykluczył jednak Warmię i Mazury, a także wschodnią część województwa pomorskiego.

Profesor Andrzej Doroszewski twierdzi, że długotrwałe opady są niezbędne do dalszego funkcjonowania roślin. Wskazał, że w ostatnich miesiącach ta sytuacja była niepewna – zmiany były dynamiczne. W kwietniu opady były stosunkowo niewielkie, podobnie w drugiej połowie marca nie mogliśmy cieszyć się z deszczu.

- Wróżono, że będzie katastrofa, jednakże te opady, które ostatnio miały miejsce i prognozy są, że w dalszym ciągu one będą, sytuację troszkę poprawiły, także nie ma - jak na dzisiaj - takiej informacji, że to będzie katastrofa – skomentował.

Profesor twierdzi, że do tej pory przez długotrwałą suszę najbardziej ucierpiały uprawy zbóż jarych, krzewów i truskawek. Ma nadzieję, że sytuacja poprawi się, kiedy przyjdą deszcze. Mówi również o przymrozkach, które są równie niebezpieczne co susza. W wyniku przymrozków największą stratę ponieśli hodowcy rzepaku.

Pierwszy raport dotyczący suszy zostanie przedstawiony około 26 maja przez Instytut Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa.


Izabela Nestioruk