Rolnicy z gminy Grodzisk Wielkopolski wzięli sprawy w swoje ręce i walczą z suszą. Jaki jest ich patent na to, by zatrzymać wodę na polach? Przeczytaj, by dowiedzieć się więcej.

Rolnicy z Wielkopolski od lat walczą o zatrzymanie wody na polach. Okazuje się, że nie jest to sprawa prosta, jednak ich patent działa. Co więcej, rolnicy nie korzystają z nowoczesnych technologii – wręcz przeciwnie! Zdecydowali się na powrót do korzeni i zyskali na tym bardzo wiele.

Mają kilka sposobów na skuteczne zatrzymanie wody. Jednym z nich jest obsadzanie miedz swoich pól drzewami. Działanie te zapobiegają erozji wietrznej, czyli nadmiernemu wysychaniu ziemi. Są to też nowe miejsca do życia dla ptaków i owadów. Oczka wodne, które również mają dla rolników znaczenie. 

- Na terenie naszej miejscowości takich oczek jest kilkanaście. Są to miejsca, które magazynują wodę. (...) Jęczmień ozimy jest w stanie plonować na poziomie 8-9 ton z hektara. Niestety w warunkach, w jakich przyszło nam gospodarować, gdybyśmy tej wody nie zatrzymywali, plony mogą być nawet o połowę mniejsze. Nasza praca polega właśnie na tym, żeby tej roślinie zapewnić odpowiedni warunki bytowania - opowiada Patryk Kokociński, reporter TVN24.

Ważne okazują się też rowy melioracyjne.

- Rowy melioracyjne przez lata były zaniedbywane i przestały spełniać swoją dwoistą funkcję. Dzięki nim woda miała być odprowadzana, gdy było jej za dużo, a magazynowana, gdy jej brakuje. Niestety to zostało zaniechane. Dlatego dzisiaj wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Stworzyliśmy system zastawek, które regulują poziom tej wody. Umożliwiają magazynowanie wody w czasie opadów i w tym momencie tworzymy idealne warunki dla naszych upraw, ale też dla lokalnej fauny i flory - tłumaczy Kokociński.

Źródło: tvn24.pl