Dziki powodują coraz więcej szkód w uprawach. Sejmik Województwa Śląskiego w Katowicach zarządził odstrzał redukcyjny 600 dzików, ze względu na rosnącą wartość odszkodowań za szkody, które zwierzęta te wyrządzają w gospodarstwach rolnych. 

Choć część opozycji sprzeciwiała się nowej uchwale, ta ostatecznie została przyjęta przez sejmik. Projekt uchwały, którego nie było w pierwotnym porządku obrad, zgłosiła Beata Białowąs, członek zarządu woj. śląskiego.

Z uzasadnienia projektu uchwały wynika, że samorządowcy i mieszkańcy z powiatów będzińskiego, zawierciańskiego, tarnogórskiego i myszkowskiego zasygnalizowali samorządowi województwa narastający problem związany z rosnącą populacją dzików.

"Zagraża to zdrowiu i życiu ludzi, ponieważ gromady dzików wkraczają na tereny zurbanizowane miast i gmin, niszcząc tereny zielone oraz uprawy rolne, zwiększa się również liczba kolizji drogowych z udziałem dzikich zwierząt, a także następuje niekontrolowane przemieszczanie się dzika do obwodów, w których prowadzona jest prawidłowa gospodarka łowiecka" - napisano w uzasadnieniu.

Na terenie tych powiatów wzrasta tendencja szkód. W 2018 r. wypłacono tam odszkodowania za szkody wyrządzone m.in. przez dziki w wysokości 145,7 tys., a w ub. roku - 377,6 tys.

"Na obszarze tym nie jest możliwe prowadzenie gospodarki łowieckiej, ponieważ WSA w Gliwicach w wyroku z 20 lipca 2016 r. (…) stwierdził nieważność uchwały Sejmiku Woj. Śląskiego z 21 stycznia 2013 r. w przedmiocie ustanowienia obwodów łowieckich w części dotyczącej obwodów łowieckich nr 85, 86 i 97" – tłumaczono.

Odstrzału dokonają myśliwi posiadający odpowiednie uprawnienia wskazani przez PZŁ. Tusze odstrzelonych zwierząt zostaną sprzedane w punktach skupu, a środki ze sprzedaży trafią na rachunek wskazany przez wojewodę śląskiego. Odstrzał ten ma być przeprowadzony zgodnie z przepisami dotyczącymi polowań na zwierzęta łowne.



Źródło: agropolska.pl