Burmistrz Prabut (powiat kwidzyński, województwo pomorskie) przeprosił rolników i AGROunię za nazwanie ich w swoim internetowym komentarzu m.in. wiejskimi przygłupami. Komentarz ten spotkał się z falą krytyki.

Komentarz Marka Szulca, burmistrza Prabut, pojawił się pod jednym z postów organizacji dotyczących akcji we Wrześni, gdzie rolnicy próbowali przedrzeć się przez kordon policji oraz ochrony, by móc porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim.

"Głosowaliście na nich, wieśniaki i nadal ich popieracie. Niech Wam jeszcze bardziej dadzą w dupę. Dobrze wam tak, wiejskie przygłupy" - napisał burmistrz.

Wpis nie uszedł uwadze internautów, ale też AGROunii, która natychmiast wyłowiła komentarz z mediów społecznościowych. AGROunia określiła komentarz  jako "język volksdeutschów" i wezwała burmistrza do natychmiastowych przeprosin.

W sieci zawrzało, pojawił się też list otwarty do rady miejskiej z żądaniem potępienia działalności Szulca i odcięcia się od jego polityki wobec mieszkańców wsi. Grożono również wystąpieniem na drogę sądową przeciwko burmistrzowi miasta i zorganizowania referendum w sprawie odwołania go ze stanowiska.

"Zrobię to w poczuciu winy, a nie pod presją referendum czy obniżenia wynagrodzenia. Już mi raz obniżono za grzechy pani premier i ministrów. Jeśli natomiast ktoś doprowadzi do mojej rezygnacji czy usunięcia, być może wyświadczy mi przysługę. Tak więc spokojnie, zrobię, co powinienem, rozsądni ludzie zrozumieją i zapomną" – zapowiadał przeprosiny Marek Szulc na sesji rady miasta.

"Chcę wszystkich Państwa szczerze przeprosić za tę chwilę słabości i bezmyślności. Oświadczam, że bardzo wiele zawdzięczam środowisku sołeckiemu gminy Prabuty i jest mi wstyd, że je rozczarowałem. Przepraszam" - napisał burmistrz na swoim facebookowym profilu oraz w witrynie internetowej miasta.




Źródło: agropolska.pl