Służby fitosanitarne Polski i Wietnamu podpisały dokumenty, które otwierają wietnamski rynek dla polskich jabłek. Poinformował o tym na specjalnym briefingu minister rolnictwa Marek Sawicki.

– Rosyjskie embargo trwa nadal, ale starania o nowe rynki zbytu czynione są krok po kroku – podkreślił minister. – Podpisane dziś dokumenty to zakończenie procedury, która trwała wyjątkowo szybko, bo zaledwie 1 rok – podkreślił główny inspektor ochrony roślin i nasiennictwa Tadeusz Kłos.

Wietnamski rynek zostanie otwarty dla polskich jabłek już za tydzień – 10 października.

– Bardzo się cieszę, że dziś zostały podpisane dokumenty, które otwierają dalszą drogę naszej współpracy. Mam nadzieję, że polskie jabłka szybko znajdą się na naszym rynku – powiedział gość specjalny piątkowego spotkania, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Socjalistycznej Republiki Wietnamu Pham Kiên Thêt.

Jak zauważył Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, Polska jest jednym z dwóch europejskich krajów (obok Francji), które eksportują jabłka do Wietnamu. Z kolei prezes Stowarzyszenia Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw Waldemar Żółcik dodał, że kraj ten jest jednym ze strategicznych rynków, na które chcemy eksportować nasze jabłka.

W toku prac nad programem promocji gospodarczej branży rolno-spożywczej Wietnam został wskazany jako jeden z 13 priorytetowych rynków. Potencjał eksportowy rynku wietnamskiego na jabłka szacuje się na około 75-100 tys. ton.

Jak podaje MRiRW, Polska odnotowuje ujemne saldo handlowe w obrocie artykułami rolno-spożywczymi z Wietnamem. W okresie styczeń – lipiec 2015 roku (wg. wstępnych danych), odnotowano sprzedaż na poziomie 57,8 mln EUR, co oznaczało ponad 51% wzrost wartości eksportu w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.

Źródło: MRiRW