Jak donosi serwis rynekzdrowia.pl EFSA, czyli Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności uznał, że „nie jest prawdopodobne, by glifosat – organiczny związek chemiczny wchodzący w skład niektórych herbicydów – powodował raka”. Mimo to Urząd zaproponował wczoraj, aby wprowadzić limity dot. bezpiecznych dla człowieka dawek glifosatu.

Wnioski EFSA mogą prowadzić do odnowienia przez Unię Europejską zgody na stosowanie glifosatu – podała agencja Reuters. Glifosat wszedł na rynek w 1974 roku jako składnik herbicydu Roundup wyprodukowanego przez Monsanto; stosowany jest w postaci soli amonowej lub izopropyloamoniowej. Obecnie na rynku polskim dostępne jest kilkanaście generycznych środków zawierających w swoim składzie glifosat; niektóre z nich to: Avans Premium 360 SL, Glifocyd 360 SL, Klinik 360 SL, Kosmik 360 SL, Taifun 360 SL.

Glifosat ma wielu przeciwników, którzy wzywają do jego całkowitego zakazania. W marcu tego roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), wchodząca w skład Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zaklasyfikowała glifosat jako substancję prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi (grupa 2A) ze względu na ograniczone dowody na zwiększanie ryzyka wystąpienia chłoniaka nieziarniczego.

EFSA podkreśla, że przeprowadziła wnikliwą analizę, uwzględniając najnowsze badania i dane, a także ustalenia IARC – podaje za PAP rynekzdrowia.pl. Oficjalne stanowisko Urzędu: nie jest prawdopodobne, aby glifosat był rakotwórczy. EFSA proponuje jednak ustalenie maksymalnej bezpiecznej dawki dziennej glifosatu w dłuższym okresie na poziomie 0,5 miligrama na kilogram masy ciała. Ten sam limit miałby dotyczyć krótszego okresu, np. jednego posiłku. Naukowcy twierdzą – odnotowuje Reuters – że osoba ważąca 80 kg mogłaby do końca życia codziennie przyjmować pokarmy zawierające 40 miligramów glifosatu. Według Monsanto byłaby to równowartość zjedzenia 400 kg owoców lub warzyw dziennie.

Naukowcy z EFSA, którzy współpracowali z ekspertami z państw UE, wskazują na różnice w między ich badaniami a tymi prowadzonymi przez IARC - ich przedmiotem był tylko glifosat, podczas gdy IARC oceniała grupy chemikaliów powiązanych z glifosatem. Twierdzą, że efekty toksyczne mogłyby mieć związek z reakcjami z innymi składnikami.

Według agencji Reuters tylko Szwecja zgłosiła zastrzeżenia; "uważa, że kryteria klasyfikacji dla ograniczonych dowodów na raka u ludzi są spełnione". UE musi zdecydować w nadchodzących miesiącach, czy odnowić zgodę na stosowanie glifosatu. Komisja Europejska przyjęła raport do wiadomości i ma czas do czerwca 2016 roku na podjęcie decyzji.

Greenpeace nazwał raport EFSA "mydleniem oczu". Monsanto i inne firmy wykorzystujące ów związek ten sam raport powitały z zadowoleniem.

Źródło: rynekzdrowia.pl, Wikipedia