Pszczoły i pozostałe zapylacze są naszym wspólnym dobrem, które musimy obowiązkowo chronić przed wytruciami - uczula Koło Pszczelarzy w Wągrowcu z województwa wielkopolskiego.

W apelu pszczelarzy,  który ukazał się w lokalnych mediach, koło podkreśla, że pszczelarze - jako swego rodzaju wybrańcy - sprawują bezpośrednią opiekę nad życiem pszczół i ponoszą koszty ich utrzymania. A owady te są głównymi zapylaczami roślin owadopylnych i należy je chronić.

"Apelujemy z całą mocą do rolników o bezpieczne i profesjonalne wykonywanie oprysków. Bezpieczne opryski to zabiegi wykonane po godzinach lotu pszczół i innych owadów zapylających, czyli po godzinie 19 i do 4 rano" – apelują właściciele pszczół.

Co więcej, pszczelarze proszą rolników o zaniechanie oprysków na kwitnących rzepakach i w innych kwitnących uprawach oraz w sadach. Opryski kwitnących rzepaków doprowadzają do zatrucia owadów zapylających oraz miód i pyłek. A uprawy owadopylne w czasie kwitnienia wymagają bardzo dobrego zapylenia, w zamian za co wydadzą dobry plon.

"Pszczelarze oraz miłośnicy owadów zapylających oczekują od rolników szacunku dla pszczół, zrozumienia powagi sprawy oraz współpracy w ochronie i obronie życia owadów zapylających" - podkreślają pszczelarze.

Pszczelarze co roku apelują do rolników, by ci nie stosowali oprysków, które doprowadzają pszczoły do zatrucia. Zachęcają do tego, by przełożyć opryski na późniejsze godziny i nie zagrażać tym pożytecznym owadom. 


Źródło: agropolska.pl