Pandemia koronawirusa, a co za tym idzie wprowadzenie zasad  ograniczających dostępność rąk do pracy, wywołało zakłócenia w skupie i przetwarzaniu mleka. Aby ustabilizować sytuację, rolnicy muszą zmniejszyć produkcję mleka.

Komisja Europejska apeluje  rolników, by zastosowali się do wystosowanego ograniczenia produkcji mleka. Ma to znacznie zmniejszyć negatywne skutki jakie dotknęły branżę z powodu COVID-19 .

Ograniczenia w przemieszczaniu się osób, jakie wprowadzono w państwach członkowskich, a co się za tym wiąże, brak rąk do pracy,  w sektorze mleka i przetworów mlecznych spowodowały problemy gospodarcze. Są obawy, że poprowadzą one do dużych trudności finansowych i problemów z płynnością finansową rolników.

"Rozprzestrzenianie się choroby i wprowadzenie restrykcji doprowadziło do ograniczenia dostępności siły roboczej, co utrudniło poszczególne etapy produkcji, skupu i przetwarzania mleka" - informuje Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka (PFHBiPM).

Przetwórnie nie mają innego wyjścia niż znalezienie rozwiązania dotyczącego stale napływającego do punktu skupu mleka surowego.

Nadprodukcja doprowadziła do znacznego spadku ceny hurtowej mleka i przetworów mlecznych.  Od początku marca 2020 roku odtłuszczone mleko w proszku potaniało niemal o 20 procent, z kolei masło o 14 procent.

Na podstawie tych cen oszacowano, że nastąpił spadek ceny hurtowej ekwiwalentu mleka surowego w okresie luty-kwiecień  o  24 procent.

Eksperci z PFHBiPM alarmują, że to jeszcze nie koniec i dojdzie do dalszego spadku cen mleka i przetworów mlecznych, gdyż produkcja mleka wzrośnie wiosną i latem, ponieważ to właśnie najintensywniejszy moment produkcji.
 
 
 Źródło: agropolska.pl