„Robert Toennies, współwłaściciel noszącego jego nazwisko niemieckiego koncernu mięsnego, do którego należy zamknięta z powodu koronawirusa największa w kraju rzeźnia świń, skierował do stryja Clemensa Toenniesa list z żądaniem opuszczenia zarządu spółki” – podaje portal agropolska.pl
Wśród pracowników rzeźni w Rheda-Wiedenbrueck w Północnej Nadrenii-Westfalii ujawniono masowe zakażenie koronawirusem. Jak napisał "Tagesspiegel" na 983 przeprowadzone testy na koronawirusa, 657 z nich okazało się pozytywnych.
Nie są znane przyczyny zakażenia na tak dużą skalę. Władze powiatowe zarządziły wprowadzenie kwarantanny osób zarażonych i w ramach tej prewencji ogłosiło też zamknięcie szkół i przedszkoli.
Co więcej, władze pobliskiego miasta Bielefeld nakazały szkołom i przedszkolom odesłanie do domów dzieci pracowników koncernu Toennies, by uniknąć zakażeń.
Działacze na rzecz praw zwierząt obwiniają rząd federalny. Twierdzą, że nie zrobił on nic, co mogłoby podnieść jakość pracy w rzeźniach. Pomimo wielokrotnych skarg nie zrobiono nic, by poprawić warunki pracy.
Stowarzyszenie "Soko Tierschutz" udokumentowało, że w niemieckich rzeźniach doszło do wielu okrucieństw wobec zwierząt. Ujawniono również przerażające warunki zakwaterowania pracowników. Prawdopodobnie spali na piętrowych łóżkach, korzystali wspólnych toalet oraz kontynuowali pracę mimo uszczerbków na zdrowiu.
Pracownicy zewnętrzni niemieckiego przemysłu mięsnego to głównie obywatele państw wschodniej i południowo-wschodniej części Unii Europejskiej.
- Mięsa, w tym również wieprzowiny nie zabraknie - powiedział Tim Koch ze Spółki Informacyjnej Rynku Rolnego (Agrarmarkt Informations-Gesellschaft) w Bonn.
Ekspert twierdzi, że najbliższe tygodnie okażą się decydujące. Okaże się, czy przestój rzeźni w Rheda-Wiedenbrueck - gdzie według koncernu Toennies dokonywano uboju i przerobu 20 tys. sztuk trzody chlewnej dziennie – będzie wiązał się ze wzrostem detalicznych cen mięsa wieprzowego, gdyż handel zawiera zwykle z branżą mięsną długoterminowe umowy regulujące wielkość dostaw i ich ceny.
Źródło: agropolska.pl