Do kolejnego wypadku z udziałem dziecka i maszyny rolniczej doszło 13 sierpnia w miejscowości Łówcza w województwie podkarpackim. 16-letnia dziewczyna pomagała rodzicom przy zbiorach na polu. W pewnym momencie wielki kombajn wciągnął nastolatkę, która cudem przeżyła. Policja bada okoliczności wypadku.
Wiadomo, że rodzice nastolatki uprawiali buraki ćwikłowe na skalę przemysłową. W okresie zbiorów każda para rąk jest na wagę złota. Stąd pomoc dziewczyny w pracach polowych. Rodzice wypożyczyli do pracy także duży kombajn do zbioru warzyw. Z niewiadomych przyczyn dziewczyn znalazła się wprost przed maszyną a ta wciągnęła ją, nie dając jakichkolwiek szans na ratunek. Osoby będące w pobliży dziewczyny natychmiast ruszyli jej na ratunek. Dzięki szybkiej interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które przetransportowało nieprzytomną poszkodowana do szpitala, udało się uniknąć najgorszego.
Stan dziewczyny jest dobry, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nastolatka ma zmiażdżoną stopę oraz złamane kości podudzia.
Policja ostrzega przed braniem dzieci do pomocy przy pracach polowych. Wystarczy chwila nieuwagi by dziecko wpadło pod maszynę rolniczą. Statystyki pokazują, że co roku, zwłaszcza w okresie zbiorów, dochodzi do wielu wypadków z udziałem nieletnich.
Źródło: www.se.pl